12.11.2021 licznie zgromadzona w ostrowskiej synagodze publiczność miała okazję wysłuchać wyjątkowego wykładu. Dr Magdalena Fitrzyk – ostrowianka, absolwentka I Liceum Ogólnokształcącego, oraz Instytutu Geodezji i Geoinformatyki Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu – pracująca obecnie w Europejskiej Agencji Kosmicznej we Frascati koło Rzymu (ESA), zabrała nas w kosmos, by z tej odległości przyjrzeć się Ziemi. Prelegentka zapoznała słuchaczy z badaniami Ziemi za pomocą sztucznych satelitów, w których uczestniczy.
W trakcie wykładu można było dowiedzieć się m.in. o programach badawczych prowadzonych przez ESA (European Space Agency), takich jak:
– międzynarodowa stacja kosmiczna, będąca wspólnym projektem USA, Rosji, Japonii, Kanady i Europy;
– pionierskie badania komety za pomocą sondy Philae, która wystartowała 12.11.2014;
– systemy telekomunikacyjne (UE ma własny system nawigacji Galileo, w odróżnieniu od amerykańskiego systemu GPS);
– satelitarne obserwacje Ziemi.
Budżet ESA, na który składają się kraje europejskie, na 2021 rok wyniósł 6,5 miliarda euro (co stanowi 12 euro na mieszkańca Unii Europejskiej).
ESA prowadzi badania za pomocą satelitów należących do Komisji Europejskiej. Wykonują one obserwacje z myślą o nauce i gospodarce. Najważniejsze jest to, że dzięki satelitom można obserwować zmiany w czasie, które dokonują się wolniej lub szybciej, niekiedy – jak stwierdziła dr Fitrzyk – o wiele za szybko. Obserwować z kosmosu można zarówno powierzchnię Ziemi, jak i to, co znajduje się pod ziemią (np. poziom wód gruntowych), a także dno oceanów. Zbieranie danych trwa niezależnie od pory dnia czy nocy, ani od warunków atmosferycznych, np. zachmurzenie nie ma wpływu na jakość obrazu satelitarnego. Obserwacje zmian są możliwe także w odniesieniu do miejsc trudno dostępnych, do których inaczej (lądem, morzem) nie dałoby się dotrzeć.
Analiza danych pochodzących ze zdjęć satelitarnych pozwoliła m.in. określić skutki trzęsień ziemi i powodzi, a także stwierdzić wpływ pandemii na atmosferę, m.in. spadek wysokiego poziomu szkodliwego tlenku azotu (NO2) w trakcie lockdownu. Udostępniane dane pokazują wpływ pandemii na gospodarkę.
Jak powiedziała prelegentka, jesteśmy pierwszym pokoleniem, które ma pełną informację o zmianach klimatu i ostatnim pokoleniem, które może te zmiany powstrzymać. Szczególnie palącą kwestią jest zatrzymanie wzrostu globalnej temperatury w ciągu tego stulecia. Jeśli tego nie dokonamy, a temperatura wzrośnie od 3oC do 5oC, zmiany będą nieodwracalne. Jednym z tematów badań prowadzonych przez dr Fitrzyk jest topnienie lodowców w Alpach. W dawnych epokach geologicznych miało już miejsce topnienie lodowców, lecz trwało ono około 50 tys. lat. Dziś proces ten zachodzi wielokrotnie szybciej. Wzrost temperatury powoduje topnienie lodowców także na biegunach Ziemi, co z kolei ma wpływ na podniesienie się poziomu mórz i oceanów, ale także na ich zasolenie (woda lodowcowa jest słodka). Zmiana zasolenia oddziałuje na funkcjonowanie i pływy prądów morskich, a to z kolei przyczynia się do zmian klimatycznych.
Tematyka wykładu cieszyła się dużym zainteresowaniem publiczności, o czym świadczyła ożywiona dyskusja na temat zmian klimatycznych i możliwości ich zahamowania. Przywołano także cele klimatyczne ustalone na zakończonym właśnie szczycie klimatycznym COP26 w Glasgow.
Piątkowe spotkanie można by podsumować słowami: „Z daleka widać lepiej”.
Autor zdjęć: Adam Ćwiklak